Każdy kto nie lubi lub boi się biegać, bo inni biegają szybciej, bo będą się śmiać, powinien zapoznać się z pojęciem „Slow Joggingu”. Jest to bieg w tempie Niko Niko (z uśmiechem), który wymyślił i rozpowszechnił Prof. Hiroaki Tanaka. Polega nie tylko na wolnym tempie biegu, ale także na tym, że ma być on dla nas przyjemny, nie mamy wylewać podczas biegu siódmych potów, ale cieszyć się z niego i biegać z uśmiechem.
Każdy kto boi się z startu w jakimś biegu, bo uważa, że biega za wolno, że będzie na końcu, że nie da rady, że jest za stary, za młody, za chudy, za gruby, za niski, za wysoki – metodą Niko Niko spokojnie dotrze na metę! Jeśli ktoś nie jest w stanie „podskakiwać” przez cały bieg, spokojnie może przeplatać wolny bieg marszem.
Sama jako Slow Vegan Runner udowadniam, że można biegać wolno i wbiegać na metę z ogonkiem biegu lub nawet jako ostatnia zawodniczka 😉 W między czasie porozmawiam z biegaczami, porobię zdjęcia, obejrzę uważniej trasę, zatrzymam się, żeby posłuchać muzyki, czy obejrzeć startujących paralotniarzy. Bo bieg ma być przyjemnością, a nie zadręczaniem się!
Najważniejsze jest to, żeby spróbować i się nie poddawać! Żeby cieszyć się biegiem, a nie traktować go jako karę za np. wcześniejsze lenistwo. Oczywiście, najpierw do biegu trzeba trochę się przygotować, potruchtać trochę wcześniej, szybko chodzić na spacerach, żeby nasze ciało i serce przyzwyczaiło się do wysiłku. Nie porównujmy siebie do innych, bo zawsze znajdzie się ktoś lepszy. Skupmy się na sobie i na czerpaniu przyjemności ze startu, z emocji jakie temu towarzyszą, z podekscytowania zawodników, radosnych krzyków dzieci. Jeśli będzie nam ciężko na trasie, znajdźmy osobę która biegnie w podobnym tempie do naszego i trzymajmy się jej, zagadajmy. Rozmowa bardzo dobrze rozprasza nasz umysł nad myśleniem o zmęczeniu. Rozejrzyjmy się dookoła, cieszmy się pięknem trasy, a także próbujmy czerpać energie osób, które nas dopingują, wolontariuszy, przypadkowych przechodniów, dzieci które chętnie przybijają piątki!
Zapraszam każdego kto ma ochotę spróbować swoich sił na I Sokołowską RUNdę. Trasa jest tak piękna, że trudno będzie się skupić na samym biegu 😉 W życiu żałuje się tylko rzeczy, których się nie spróbowało! Wierzymy w Was! Dacie radę! Odwagi!
Do zobaczenia na biegu!
Alicja Szelest